Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek | 12 maja

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych


12 maja 2021 r.


 


12 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. Drogie pielęgniarki, pielęgniarze, położne i położni, przyjmijcie najlepsze życzenia z okazji Waszego święta. Pobyty w szpitalach czy przychodniach z reguły nie kojarzą się z czymś przyjemnym. Profesjonalna opieka personelu, a szczególnie ta pełna empatii ze strony pielęgniarek i położonych, które zawsze są najbliżej pacjenta, sprawia że nawet najtrudniejsze chwile stają się lepsze. 


Jako pacjenci, jesteśmy niezwykle wdzięczni za Waszą pracę. Dzisiejsze święto to wspaniała okazja by przytoczyć wzruszający list jednej z pacjentek giżyckiego szpitala*, w którym opisuje swój ostatni pobyt w szpitalu i dziękuje za opiekę całemu personelowi, a szczególnie pielęgniarkom i położnym.
Dzień dobry. Nazywam się Monika Baliszewska-Kozakiewicz, 20.04.2021 w Państwa szpitalu urodziłam syna. Chciałabym podziękować całemu zespołowi lekarsko-położniczemu Oddziału Ginekologii i Położnictwa oraz Oddziału Noworodkowego. Profesjonalizm lekarzy, położnych i pielęgniarek jest niezwykły. Podczas całego pobytu od momentu przyjęcia, poprzez przygotowanie do cesarskiego cięcia, pobyt na bloku operacyjnym, a później w oddziale czułam się bezpieczna, zaopiekowana, szanowana. Ciąża, poród i połóg są dla kobiety szczególnym czasem, zwłaszcza w dobie pandemii kiedy w szpitalnych murach nie może być nikogo z jej bliskich. Ciąża, poród i połóg zmieniają również ciało kobiety oraz postrzeganie go przez nią sama. Poziom empatii Pań położnych, które w każdym możliwym momencie starały się okryć nagie fragmenty mojego ciała wzbudził we mnie wielki podziw. Czułam się godnie, zachowano moją intymność. Dbano o mój komfort pooperacyjny, Panie położne były przy mnie praktycznie cały czas, słuchały cierpliwie, pomagały, pytały o natężenie bólu. W tym miejscu chciałabym również podziękować Pani Ordynator Oddziału Noworodkowego i Paniom położnym opiekującym się noworodkami, gdyż ich czułość i zaangażowanie w opiekę nad moim dzieckiem wzbudziła mój wielki podziw. Panie były u mnie w każdej godzinie mojego pobytu w szpitalu, monitorowały dziecko, laktację, nasze postępy. Mogłam również zawsze poprosić o pomoc, która bez mrugnięcia okiem została mi okazana w każdej, nawet błahej kwestii. Nigdy nie zapomnę także Pani anestezjolog i zespołu Pań pielęgniarek z Bloku Operacyjnego. Nie czułam się tam samotna, Panie krok po kroku mówiły mi co się dzieje, pomogły mi przejść przez znieczulenie i moment wydobycia dziecka, rozmawiały ze mną, trzymały za rękę, rozładowywały trudne emocje. Dziękuję również Paniom salowym, które wykonywały swoje obowiązki życzliwie, dyskretnie jeśli dziecko spało, zawsze wchodziły na salę z dobrym słowem i uśmiechem. Życzę każdej kobiecie, żeby jej wspomnienia z porodu były równie ciepłe jak moje. Wszystkie osoby, które było mi dane spotkać w Państwa szpitalu będę wspominać długo i z ogromnym sentymentem. Są one dla mnie synonimem profesjonalizmu, empatii, bezpieczeństwa, pracowitości. Idealnie wpisują się w książkowe definicje słów: lekarz, położna, pielęgniarka. Jeszcze raz dziękuję. Z wyrazami szacunku.

Życzymy każdemu podobnych wrażeń, a świętującym satysfakcji i spełnienia w codziennej pracy. 
* list opublikowany na stronie Szkoła Rodzenia Ewy Chabas
 
Fot. pixabay.com